Łatwiej parkować w centrum Leszna

Dodano 2016-03-18 12:11:19 Od maja zmienią się opłaty za parkowanie w centrum Leszna. Stawki wzrosną z 2,40 zł do 2,80 zł za pierwszą godzinę postoju.

Strefa Płatnego Parkowania w Lesznie działa od 12 lat. Ostatnia korekta opłat była w roku 2011.

Miejski Zarząd Dróg i Inwestycji, który odpowiada za parkingi, wnioskował do radnych, aby podnieśli opłaty za parkowanie w ścisłym centrum miasta, czyli w tzw. podstrefie A. Dlaczego?

Dominik Kaźmierczak, kierownik MZDiI tłumaczył, że mimo iż opłaty w podstrefie A są wyższe niż w strefie B, to i tak na parkingach trudno jest znaleźć wolne miejsca. Dotyczy to na przykład parkingu w strefie A przy ul. Gabriela Narutowicza, który jest zastawiony autami praktycznie cały czas, a tymczasem parking w położonej niedaleko i tańszej podstrefie B przy ul. Poniatowskiego przez większą część dnia świeci pustkami.

Radni zgodzili się na podwyżki.

Opłaty w podstrefie B pozostaną na tym samym poziomie, żeby zachęcić kierowców do pozostawiania tam samochodów. Z kolei opłaty w podstrefie A pójdą w górę. Za pierwszą godzinę o 40 groszy (z 2,40 zł na 2,80), za drugą godzinę o 50 groszy, za trzecią - o 60 groszy. Czwarta i kolejne godziny parkowania kosztować będą 2,80 zł. Parkowanie przez cały dzień obecnie kosztuje 20,50 zł, będzie kosztować 24 zł.

– Stawki parkowania w Lesznie są niższe od maksymalnych, na jakie pozwala prawo. Obecnie jest to 3 złote za pierwszą godzinę. Warto też dodać, że duże aglomeracje miejskie postulują już do ministra infrastruktury, aby podwyższyć maksymalne opłaty do 9 złotych za godzinę lub uwolnić ceny, bo nie mogą sobie poradzić z ogromną ilością samochodów w centrach miast – dodaje kierownik Kaźmierczak.

Roczne dochody ze Strefy Płatnego Parkowania w Lesznie wynoszą około 2,1 mln zł. Po podwyżkach mają wzrosnąć o 17 procent.

Radni zdecydowali także, że od maja będzie możliwość wykupienia abonamentu w Strefie Płatnego Parkowania w dowolnym miejscu, co ma służyć nie tylko mieszkańcom śródmieścia, ale też osobom, które dojeżdżają tam do pracy (teraz można kupić abonament tylko przy ulicy lub w okolicy, gdzie się mieszka).

Lm, Fot. J. Kuik