W Straży Miejskiej będą kobiety

Dodano 2017-08-29 15:28:47 Od września w Straży Miejskiej w Lesznie pracować będą dwie panie strażniczki. To pierwszy taki przypadek w historii leszczyńskiej formacji.

Początki Straży Miejskiej w Lesznie sięgają roku 1991. 1 września tego właśnie roku strażnicy po raz pierwszy pojawili się na ulicach miasta.

Obecnie w Straży Miejskiej zatrudnionych jest 17 osób. Od nowego miesiąca przybędą cztery nowe. Zwiększenie liczby strażników jest konieczne, bo jak tłumaczy Maciej Dziamski, sekretarz miasta, przybędzie im pracy. Kończy się remont nowej siedziby straży przy ul. Berwińskich, gdzie będzie centrum miejskiego monitoringu obsługiwane przez strażników.

Nabór na wolne etaty w Straży Miejskiej już się zakończył. Chętnych było 9 osób. Wybrano 4, w tym dwie panie: Ewelinę Głowacz z Miejskiej Górki i Elizę Rutecką z Leszna. Żadna z nich nie ma doświadczenia w pracy w służbach mundurowych.

Wszystkie nowe osoby zostały zatrudnione na stanowiskach strażnik-aplikant. 4 września wyjeżdżają na 5-tygodniowe szkolenie do Ośrodka Szkolenia dla Straży Miejskiej w Gdańsku. Obejmuje ono teorię oraz zajęcia praktyczne z technik interwencji i posługiwania się tonfą, czyli pałką. Potem już w Lesznie nowi strażnicy zaliczą miesięczną praktykę i przystąpią do egzaminu potwierdzającego ich wiedzę i umiejętności.

Czy panie strażniczki będę mieć takie same obowiązki jak panowie?

- Tak - odpowiada Maciej Dziamski. Także podczas procedury konkursowej nie było dla kobiet żadnej taryfy ulgowej. Komendant Mirosław Frątczak dopowiada jednak, że panie będą patrolowały ulice zawsze razem z panami strażnikami.

- Kobiety łagodzą obyczaje - uważa szef jednostki i cieszy się, że panie zasilą szeregi leszczyńskiej straży.

W codziennej pracy panie będą pełniły służbę w takich samych mundurach jak pozostali strażnicy miejscy. Natomiast spódnice będą stanowiły element munduru galowego.

Autor: lm, jrs