Prywatne przedszkole musi oddać pieniądze

Dodano 2017-01-04 13:24:37 Prywatne Przedszkole Niepubliczne nr 2 musi oddać miastu pieniądze z dotacji, jakie otrzymało od samorządu. To ponad 800.000 złotych plus odsetki.

Przedszkola prywatne korzystają z dotacji budżetu miasta. W 2015 roku na każde dziecko w takiej placówce samorząd dał miesięcznie 570 zł. Dla porównania do maluchów w przedszkolach miejskich dokładał 761 zł. Pieniądze pochodzą z dochodów własnych miasta, czyli od leszczyńskich podatników. Państwo daje subwencje tylko na szkoły.

 Sprawa Prywatnego Przedszkola Niepublicznego nr 2 ciągnie się już od lata roku 2015. Wtedy to Urząd Miasta ujawnił wyniki kontroli, jakie przeprowadził w placówce. Dotyczyła ona lat 2012 i 2013. Sprawdzano, jak wydatkowana była dotacja, jaką przedszkole otrzymywało z miasta. W ciągu tych dwóch lat placówka dostała 1.124.000 zł. Urzędnicy ocenili, że część z nich została wydana niezgodnie z przeznaczeniem. Wydano decyzję administracyjną i zażądano zwrotu 670.540.08 zł. Urzędnicy zakwestionowali niektóre zakupy, jakie zrobiło przedszkole, np. ubrania, ale zastrzeżenia mieli też do pensji, jaką wypłacała sobie dyrektor placówki.

Dotacja, jaką przedszkola prywatne dostają od samorządu, powinna być wydana na wychowanie dzieci, edukację, opiekę czy profilaktykę – tłumaczył wtedy wiceprezydent Piotr Jóźwiak.

Dyrektor przedszkola nie zgodziła się z decyzją samorządu. Skierowała sprawę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które stanęło po stronie przedszkola i uchyliło decyzję administracyjną prezydenta nakazującą zwrot dotacji. Urząd Miasta ponownie przyjrzał się wydatkom przedszkola i ponownie ich część zakwestionował. Tym razem jednak zażądał zwrotu 803.113,96 zł. I tym razem SKO przyznało rację miastu. Przedszkole musi oddać do miejskiego budżetu całą powyższą kwotę oraz odsetki

Decyzja SKO jest prawomocna. Przedszkole może się jednak odwołać do sądu i sąd może wstrzymać jej wykonanie – podkreśla wiceprezydent Jóźwiak.

Kontrole wydatkowania miejskich dotacji przez przedszkola prywatne są prowadzone cały czas. W kilku placówkach stwierdzono nieprawidłowości i musiały one oddać do kasy miasta część przyznanych wcześniej pieniędzy. To były różne kwoty - od kilkuset złotych do 250.000 zł. W sumie prywatne przedszkola mają oddać miastu około półtora miliona złotych. A warto dodać, że także półtora miliona złotych udało się w ubiegłym roku zaoszczędzić na innych wydatkach oświatowych.           

 

Autor: lm; fot UML