Preferencje przy przetargach

Dodano 2017-12-27 08:25:31 Radni Leszna chcą, aby prezydent wybierając wykonawców miejskich inwestycji, szczególną uwagę zwracał na firmy zatrudniające osoby bezrobotne i wykluczone. W zamówieniach publicznych realizowanych przez samorząd mają być stosowane tzw. klauzule społeczne.

Klauzule społeczne nazywane są także społecznymi zamówieniami publicznymi. Unia Europejska od kilkunastu lat promuje takie rozwiązania. Są one opisane zarówno w prawie unijnym, jak też prawie zamówień publicznych obowiązującym w naszym kraju. Ale w praktyce nieczęsto się z nich korzysta. Zamawiający usługi obawiają się, że wprowadzając dodatkowe wymagania dla wykonawców, w postaci konieczności zatrudnienia wskazanych pracowników, trudniej im będzie znaleźć solidną firmę, albo będą musieli zapłacić jej dużo więcej. Leszczyńscy radni, głównie z PiS, chcą takie nastawienie zmienić.

Radni chcą, aby prezydent stosował klauzule społeczne i wpisał jako dodatkowe kryterium wyboru firmy, która ma realizować zadania zlecone przez miasto. Taki zapis miałby się znaleźć przede wszystkim w ogłaszanych przetargach. A to znaczy, że przedsiębiorstwa zatrudniające osoby niepełnosprawne i wykluczone miałyby większą szansę na wygranie postępowania i podpisanie umowy z miastem.

Jak się okazuje, klauzule społeczne są już w Lesznie praktykowane, mimo że nie używa się tak oficjalnej nazwy tego przedsięwzięcia. I tak na przykład, Wydział Edukacji Urzędu Miasta kilka razy zlecał zadania Spółdzielni Socjalnej „Kuba-Bart”, która zatrudnia m.in. osoby wykluczone. Spółdzielnia zajmowała się m.in. remontami placówek oświatowych, czy przeprowadzką szkół.

Niedawno „Kuba-Bart” remontował także Stację Biznes, którą uruchomił w Śródmieściu Wydział Promocji i Rozwoju.

Kilka zadań spółdzielniom socjalnym zlecił Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. I tak „Kuba- Bart” malował biura, Spółdzielnia Socjalna VITA przygotowywała poczęstunek podczas spotkań z organizacjami pozarządowymi, dania na wieczerzę wigilijną dla osób samotnych i bezdomnych oraz wydawała posiłki w ramach programu dożywiania, a Spółdzielnia Socjalna „Pod skrzydłami” świadczyła usługi opiekuńcze.

Klauzulę społeczną zastosował Miejski Zakład Komunikacji przy wyborze firmy, która kontroluje bilety w autobusach. W zamówieniu MZK zaznaczył, że firma musi zatrudniać na umowę o pracę minimum dwie osoby niepełnosprawne. Na taką ofertę odpowiedział tylko jeden podmiot, ale chciał za wykonywania zadania o wiele więcej pieniędzy niż MZK planował na to zadanie przeznaczyć. Umowę podpisano dopiero po negocjacjach i obniżeniu ceny usługi, a także zmianie klauzuli. Firma ma obowiązek zatrudniać już tylko jednego niepełnosprawnego pracownika.  

Autor: lm