Zasłużeni dla Miasta Leszna

Dodano 2021-10-05 14:26:09 Podczas ubiegłotygodniowej sesji Rady Miejskiej Leszna wręczony tytuły Zasłużeni dla Miasta Leszna. Otrzymali je Eligiusz Klawiński i Wojciech Rajewski. Uchwały w sprawie nadania obu wyróżnień radni podjęli dużo wcześniej, ale z powodu pandemii i innych okoliczności nie było szansy nagrodzenia laureatów.

Eligiusz Klawiński był działaczem społecznym. Aktywnie działał m.in. w Polskim Towarzystwie Zapobiegania Narkomanii i harcerstwie. Był żeglarzem i prowadził obozy żeglarskie dla młodzieży z trudnych rodzin. Pracował z dziećmi głęboko upośledzonymi. Przez wiele lat był przewodniczącym leszczyńskiego koła Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym. To za jego sprawą Ośrodek im. Piotrusia Pana przy ul. Starozamkowej został gruntowanie wyremontowany.

Eligiusz Klawiński zmarł w roku 2012, po ciężkiej chorobie, mając 58 lat. Odznaczenie Zasłużony dla Miasta Leszna odbierała w jego imieniu żona - Hanna Klawińska.

Drugim wyróżnionym był Wojciech Rajewski, prezes Przedsiębiorstwa Dróg i Ulic w Lesznie, która to firma wykonywała i wykonuje wiele ważnych dla miasta i regionu inwestycji drogowych. Realizowała m.in. przebudowę starej drogi krajowej nr 5 na odcinku biegnącym przez Leszno.

Wojciech Rajewski od 1990 roku do 2018 zasiadał w Radzie Miejskiej Leszna, będąc także jej przewodniczącym i wiceprzewodniczącym. Wcześniej, przed reformą samorządową, był członkiem Rady Narodowej. Jest działaczem gospodarczym, nagradzanym ważnymi odznaczeniami państwowymi, dostał m.in. odznaki za zasługi dla województwa leszczyńskiego i wielkopolskiego. 

Wojciech Rajewski odebrał tytuł Zasłużonego dla miasta Leszna osobiście. Dziękował za to wyróżnienie, ale też pokusił się o kilka zdań komentarza.

- Wiadomo, że dla niektórych byłem postacią kontrowersyjną.

Ale nikt mi nie zarzuci, że moje działanie było podyktowane interesem osobistym lub zawodowym - mówił.

- Zawsze walczyłem o dobre imię i dobro tego miasta, o racjonalne wydawanie środków i racjonalne realizowanie inwestycji.

Siedem kadencji spędzonych w Radzie Miejskiej Leszna przyniosło mu - jak tłumaczył - wiele satysfakcji. Przypomniał także wizytę sprzed lat, z początków istnienia samorządu w Polsce, w zaprzyjaźnionej holenderskiej gminie Deurne. W delegacji, która tam pojechała byli radni, urzędnicy i dziennikarze. Leszczynianie chcieli podpatrzeć, jak Holendrzy zarządzają swoją gminą, jakie inwestycje realizują, jakie rozwiązania stosują. Na pożegnanie burmistrz Deurne wręczył każdemu z przedstawicieli Leszna ręcznik i kalkulator.

- Myśmy się wtedy zastanawiali o co chodzi. I usłyszeliśmy bardzo mądre przesłanie, które dedykuję również obecnej radzie. Ręcznik jest po co, żebyście bardzo intensywnie pracowali i mieli czym wycierać pot z rozgrzanego czoła, a kalkulator - żebyście liczyli, bo pamiętajcie, że dysponujecie publicznymi pieniędzmi - dodawał Wojciech Rajewski.

 

Autor: lm