Topografia fotografii - wystawa w Galerii MBWA w Ratuszu

Dodano 2019-03-05 12:02:29

Miejscowość: Leszno
Miejsce: Galeria w Ratuszu, Leszno, Rynek 1, II piętro
Data rozpoczęcia: 2019-03-21 18:00
Data zakończenia: 2019-04-13 14:00
Organizator: Miejskie Biuro Wystaw Artystycznych w Lesznie

Miejskie Biuro Wystaw Artystycznych zaprasza na wystawę "Topografia fotografii".

Uczestnicy:
Alicja Biała
Maciej Mańkowski
Tomek Sikora
Sławek Skrobała

Galeria MBWA w Ratuszu, Leszno, Rynek 1
wernisaż: 21 marca 2019 /czwartek/, godz. 18.00
kurator: Sławek Skrobała

godziny otwarcia:
wtorki, środy, piatki: 10.00-16.00
czwartki: 12.00-18.00
wystawa czynna do 13 kwietnia 2019

Susan Sontag w zbiorze esejów „O Fotografii”, który jest uważany za jedyną próbę udanego uchwycenia ejdetyki fotograficznej i ustalenia miejsca obrazów fotograficznych w ikonosferze współczesnego świata napisała: (…) ucząc nas nowego kodu wzrokowego, fotografie zmieniają i rozszerzają pojmowanie tego, co zasługuje na oglądanie, i tego, co mamy prawo zauważyć.
Fotografia z natury jest abstrakcyjna, dlatego poruszanie się po meandrach tej dyscypliny sztuki, może skłaniać ku automatyzmowi rejestrowanych obrazów, który prowadzi do zaburzenia jej istoty.
Leszczyńska wystawa „Topografia fotografii”, jest mapą możliwości wizualizacji technik, w znaczeniu fizycznym i połączenia ich z niemalże transcendentnym wymiarem medium.
Prace prezentowane na wystawie, nie należą do tych, które są „prawdą” obrazu fotograficznego, jego archetypem. Autorów dobrano w ten sposób, by widz mógł się zapoznać z wymiarem technicznym, który jest tylko narzędziem w rękach wprawnych mistrzów – collage Alicji Białej; dagegrafiami Macieja Mańkowskiego, nawiązującymi do pierwotnej techniki stosowanej przez Louis Jacques Daguerre, czyli początków fotografii; cyfrowym średnim formatem Tomka Sikory; po montaże Sławka Skrobały – nie tracąc przy tym możliwości utrwalenia sfery wizualnej. Fotografie zdejmują powłokę z otaczającego nas świata, nadając znaczenia temu, co oczywiste, ale niekoniecznie chcemy to nazwać.
Alicja Biała, artystka wizualna, reprezentuje najmłodsze pokolenie artystów, którzy wychowali się w świecie, którego kondycja nie jest im obojętna. Zaraz po maturze wyjechała do Danii, gdzie pracowała, jednocześnie studiując na The Copenhagen School of Design and Technology. Obecnie studiuje na Royal College of Art na Wydziale Sztuk Wizualnych. Wystawiała w wielu krajach europejskich, w USA, Meksyku, a jej prace znajdują się w kolekcjach instytucji i osób prywatnych. W MBWA w Lesznie Alicja Biała, prezentuje collage będące częścią wędrującego projektu „Polska bez obrazy”. Początkowo prace ilustrują antologię wierszy Marcina Świetlickiego „Polska (wiązanka pieśni patriotycznych)”, wzbudzając skrajne emocje. Alicja, w wywiadzie dla Voque nazywa „Polska bez obrazy” świecką peregrynacją – każdy może przyjąć obrazy pod swój dach, nacieszyć się nimi, zastanowić i puścić dalej. Popularność prac przedstawiających ludzi polityki i Polskę, przerosła najśmielsze oczekiwania artystki. Prace naruszające w pewnym sensie sferę sacrum i profanum, pokazują w oczywisty sposób, brak dystansu Polaków do otaczającej nas rzeczywistości.
Maciej Mańkowski, jest niezależnym fotografem, artystą. Większość czasu poświęcił fotografii reklamowej, jednocześnie tworząc fotografię autorską. Zafascynowany ludźmi, tworzy znakomite portrety, fotografie aktu, na których widać niedookreślone piękno nie tylko kobiecego ciała. Przez lata tworzy znakomite fotografie będące okładkami tygodnika Wprost. Z jednej strony zwolennik fotografii klasycznej, a z drugiej w sposób perfekcyjny wykorzystuje możliwości cyfrowej rzeczywistości. Mentalnie oddany dawnej estetyce, czego wyraźnym odzwierciedleniem są autorskie fotografie. Mańkowski wybiera trud artystyczny, który w ostatecznym kształcie przekłada się w jedną, ciekawą ideę. W prezentowanej kolekcji autorskiej dagegrafii, będącej odwołaniem do pierwotnych dagerotypów, dominuje prawo koloru zamkniętego w bliskim zbliżeniu tworów natury. Barwy owadzich skrzydeł, powłoki powiększone obiektywem, sprawiają imponujące wrażenie. Ale natura – o czym przekonuje nas Maciej Mańkowski – potrafi zaskakiwać, być ulotna. W jednej chwili poraża blaskiem, by za chwilę zmatowieć. W kolekcji dagegrafii, autor ukazuje również ludzkie ciało, którym niezmiennie jest zafascynowany. Oglądając dagegrafie Macieja Mańkowskiego możemy być pewni, że artysta zaskoczy nas jeszcze nie raz kolejnymi pracami, które będą wykraczać poza naszą wyobraźnię, budząc niepokój, a zarazem zainteresowanie, skłaniając do refleksji.
Tomek Sikora, twórca o ogromnym dorobku artystycznym. Syn malarki i rzeźbiarza, wręcz skazany na artystyczny sukces. Profesjonalnie fotografią zajął się w wieku 20 lat, po stypendium, jakie otrzymał w paryskim studio Kodaka. W świadomości odbiorców sztuki zaistniał wcześniej, ale projekt zrealizowany wraz z Marcinem Morszczakiem, “Alicja w krainie czarów” oraz „Album”, do dziś są znakiem rozpoznawczym artysty, a jego prace zaczęły pojawiać się w krajach Europy i w USA. Wtedy projekty te odbiegały w sposób znaczący od fotografii reportażowej, którą uprawiał na co dzień. Wiele lat spędził w Australii, gdzie dwukrotnie w latach 1991 i 1992 zostaje najlepszym fotografem reklamowym. Na swoim koncie ma realizacje fotograficzne dla takich marek jak Giorgio Armani, Orange, Yohji Yamamoto, czy Prada. Znany jest także jako współzałożyciel Galerii Bezdomnej, którą stworzył razem z Andrzejem Świetlikiem. Była odpowiedzią na potrzeby młodych twórców, których nie wystawiały instytucje państwowe ani prywatne galerie. Bezdomna, jak sama nazwa wskazuje, nie ma stałego adresu. Wędruje z miasta do miasta, z dzielnicy do dzielnicy. Często wykorzystuje jako przestrzeń wystawienniczą pustostany, dworce albo squaty. Fotografia dla mnie jest wszystkim, a więc przyjemnością, zabawą, językiem komunikowania z ludźmi, mówi w jednym z wywiadów. Sikora niestrudzenie poszukuje nowych dróg w fotografii, eksperymentując z kolorowaniem zdjęć, poprzez manipulacje procesem wywoływania, obróbki cyfrowej. Dziesiątki projektów, tyleż wystaw, na wszystkich kontynentach. W Lesznie zobaczymy projekt „Jesteśmy”, na który składa się cykl barwnych portretów dwóch par: czarnoskórej kobiety i białego mężczyzny oraz czarnoskórego mężczyzny i białej kobiety. Wyjątkowości pracom nadało połączenie zdjęć z elementami natury. Taka forma jest silnym przekazem odnoszącym się do współczesnej kultury. To projekt fotograficzny w hołdzie ogólnie pojętej równości. Wszyscy ludzie, pomimo podziałów religijnych i kulturowych, mają takie same potrzeby, marzenia, uczucia. Jednak coraz większa ksenofobia i strach przed obcymi wynikające z niewiedzy i nieznajomości innych kultur rodzi strach, który często przeradza się w agresję... Chcę pokazać symbiozę ciał różnej barwy w postaci pięknych, harmonijnych, bardzo plastycznych obrazów, które powstały w procesie łączenia fotografii z elementami natury. Bo czymże innym jak częścią natury jest człowiek, o czym coraz bardziej zapominamy, powiedział w rozmowie z portalem Fotopolis.
Sławek Skrobała, dziennikarz, fotoreporter, wyznawca konceptualizmu i minimalizmu w sztuce, jest twórcą, który większą część swojej drogi artystycznej, poświęcił mediom. Wielokrotnie nagradzany, autor wielu wystaw, wnikliwy obserwator rzeczywistości, którą interpretuje, jak mawia, w sposób nieoczywisty. Na wystawie prezentuje zaledwie kilka prac, będących odzwierciedleniem projektów, nad którymi obecnie pracuje; “Symbole”, “On the Road” - praca “rural house on the background of the landscape”, czy z projektu “Yellowism”, będącym parafrazą manifestu pochodzącego ze sztuk wizualnych, lecz nie będącym klasyfikowanym jako sztuka.
Leszczyńska wystawa niewątpliwie należy do tych, gdzie można zobaczyć, poza różnymi nurtami i technikami, które są bardzo istotne w procesie poznawania medium, prace wybitne, będące odzwierciedleniem czasów, w których żyjemy, tego co nas nurtuje, na pozór jest oczywiste, lecz gdzieś zatracone, a odkryte na nowo w odautorskim komentarzu.

Sławek Skrobała
kurator